Prezes Platformy Obywatelskiej Tusk Donald zarządził że na czele "Komitetu Honorowego obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej stanął Władysław Bartoszewski."
Ta informacja pokazuje w pełni że dla Donalda Tuska nic się nie liczy. Mianowanie Bartoszewskiego , osobnika który wsławił sie inwektywami o bydle (to o opozycji PO) i bolszewikach (to ci co zapamiętali Borusewiczowi że się sprzedał za stanowisko) świadczy chyba o najgorszym.Pan Donald Tusk chce nam rocznicę zwyczajnie zbydlaczyć. Inaczej nie brałby Pana Bartoszewskiego. I nie ważne KIM BYŁ Pan Bartoszewski. Ważne KIM JEST. A jest niczym innym jak kolejnym Palikotem PO. Osobnikiem który ma opluć,wskazać medialnie tego "drania" którego trzeba wykończyć. Platforma w całości składa się właśnie z takich osób. Jak nie są one Palikotopodobne to będą musiały być ( np. Pan Czuma o SMS-ach - ubaw po pachy ze znajomości informatyki przez tego funkcjonariusza PO).
Tak to historyczny Palikot ma organizować jedną z największych uroczystości 2009 r. Oczywiście dodatkowo wyprodukuje się film Nowe Westerplate a może i Wajda machnie kolejną "Lotną". Ale kto będzie chciał współpracować z osobą tak mocno kontrowersyjną jak Bartoszewski ? Boję się że mało kto i w związku z tym 70 rocznica wybuchu II wojny światowej zostanie upupiona. Ale czy nie o to chodzi ekipie Tuska ? Przecierz przez tą wstrętną historię nie będzie sobie Donald psuł kontaktów z Andreą i Ericą ? A tak jak Bartoszewski zaczenie sam wszystko organizować to się okaże że najważniejsze wydarzenie odbędzie się przy radiostacji w Gliwicach gdzie niemieckie grupy odtwarzania historii pokażą atak Polaczków w dniu 31 sierpnia na niemiecką radiostacje który to atak bezsprzecznie rozpoczął II wojnę światową. Myślicie że to niemożliwe ?
A dlaczego nie ?